76/2024 „Instytut Absurdu” Justyna Sosnowska

Eliza Żaczek strasznie się dziwi i zaczyna wątpić w swoje zdrowe zmysły. Okazuje się, że jakimś cudem nie zapisała się w procesie rekrutacyjnym na wymarzoną uczelnię. W dodatku czekając na swoją kolej do wyjaśnienia sprawy w dziekanacie widzi dziwną postać, całkowicie zasłoniętą długim paltem, szalikiem i czapką. Dziewczynę dziwi to, bo jest jeszcze dość ciepło i nie pora na takie elementy garderoby. Gdy opuszcza uczelnię, postanawia śledzić zakamuflowanego mężczyznę. Udaje się za nim do uniwersyteckiej biblioteki, gdzie wpada w środek wielkiej bitwy nieznajomego i jego wspólnika z krwiożerczymi molami książkowymi. Jej zmysł dziennikarski powoduje, że musi dowiedzieć się o sprawie więcej. I takim sposobem trafia do miejsca, które znajduje się poza realnym, znanym jej światem.

Instytut Absurdu, bo to on ugościł Elizę, okazuje się budynkiem nieziemskim. I to w dosłownym znaczeniu. Dziewczyna poznaje pracujące tu postacie, niekoniecznie będące ludźmi. Staje przed dokonaniem wyboru: albo przyjmie posadę stażystki w tym niezwykłym miejscu, albo będzie musiała powiedzieć rodzicom o tym, iż nie dostała się na uczelnię. Eliza dokonuje jedynego słusznego wyboru. Ciekawość miejsca, współpracowników i spraw, którymi się zajmują – zwycięża. 'Elizaczek’ mimo iż się dziwi temu, co widzi, szybko przechodzi nad tym do porządku dziennego. Liczy, że praca tutaj to początek nowej przygody.

Kolejna lekka i przytulna fantastyka, łącząca rzeczywisty świat z tym nierealnym. Poznajemy dziwne istoty, które spełniają całkiem przyziemne funkcje. Zderzamy się z postaciami z legend i podań, również słowiańskich. Rozwiązujemy sprawy nie z tej ziemi. Przygoda goni przygodę. Jest intrygująco. A wszystko to okraszone jest sporą dozą humoru. Dla mnie to przykład cozy fantastyki. Książki, którą z przyjemnością czytam w długie, ciemne i chłodne jesienne wieczory. „Instytut Absurdu” polecę jako dobrą rozrywkę, na odstresowanie czy oderwanie się od codzienności.

MOJA OCENA: 8/10

Wydawnictwo SQN

O innej książce z tego wydawnictwa, też fantastyce, pisałam TUTAJ.