56/2025 „Nocne Miasto” Piotr Cielecki

Piotr był zwykłym facetem. Właśnie z narzeczoną się przeprowadzili i urządzali nowe gniazdko. Oboje pracowali w różnych godzinach, w różnych branżach. Gdy pewnego ranka Agnieszka wyszła, by poprowadzić zajęcia w klubie fitness, jednak do niego nie dotarła, świat Piotra się zawalił. Ślad po kobiecie całkowicie znikł, jakby się rozpłynęła w powietrzu. Zrozpaczony mężczyzna postanowił chwycić się wszelkich możliwych sposobów, by dowiedzieć się, co stało się z jego narzeczoną. A ponieważ policja wyczerpała swoje możliwości, Piotr zgadza się na pomoc specyficznej kobiety, która sugeruje istnienie pewnego mrocznego miejsca, gdzie wyczuwa zaginioną. Od tej pory Piotr podąża ścieżkami, o których istnieniu nie miał pojęcia.

W międzyczasie poznaje Beatrycze, córkę bogatego człowieka, która chce brać u niego lekcje, które pozwolą jej się przygotować do studiów. Otwarta, pełna życia Tris, wkracza do życia Piotra i powoduje, że mężczyzna nabiera nadziei na odnalezienie swojej kobiety.

Czy istnieje miejsce, nieprzyjazne, gdzie ludzie udają się z własnej woli? Jaką rolę w historii odegra Chopper, kot Piotra? Czy zaburzenia snu i ich leczenie będą miały realny wpływ na poszukiwania narzeczonej?

Dziwna książka. Połączenie wielu gatunków. Może najbliżej jej do osobliwej fantastyki z nutą kryminalną? Z pewnością dużą rolę odgrywają przeczucia, ważna jest symbolika snu i czytanie między wierszami w wypowiedziach niektórych osób. Jest też momentami nieco brutalna. Jednakże tę opowieść dobrze się czyta, wręcz się płynie przez historię. A autor potrafi zaskoczyć.

„Nocne miasto” to pierwsza część onirycznej opowieści o przenikaniu światów, o żądzy władzy i pieniądza, o ogromnych uczuciach mogących pokonać wszelkie przeciwności. Zło przybiera różne formy, a przyjaciół można się spodziewać z zaskakującej strony. Lubię niejednoznaczne opowieści, gdzie mamy duże pole do popisu dla naszej wyobraźni, książka więc przypadła mi do gustu.

MOJA OCENA: 7/10

Wydawnictwo Imagine Books

O innej niepokojącej fantastyce pisałam TUTAJ.