61/2025 „Zło ze wschodu” Andrzej Pilipiuk
Kolejny zbiór opowiadań ze Światów Pilipiuka. Robert Storm i doktor Paweł Skórzewski po raz kolejny odsłaniają fragment swojego życia, doświadczeń i czegoś niepokojącego, nieznanego, nierealnego. Tym dwóm bohaterom poświęcono kilka krótszych opowiadań. Natomiast autor skupił się na tytułowej historii, która ukazuje nam pewne wydarzenia z II Wojny Światowej. Czy mogły mieć miejsce? W większości tak. Ale jak zwykle wkrada się tu magiczny, fantastyczny wątek, który pozwala inaczej spojrzeć na historię.
W „Gladiatorze” Robert Storm udaje się na wykopaliska archeologiczne do Włoch, gdzie wraz z profesorem Cattanim ma przyjrzeć się artefaktom jakby nie z tego świata. Jednakże w kampusie dochodzi do kradzieży i niepokojących zdarzeń. Czy za tym stoi żądny sławy student? Czemu na wykopaliskach wałęsa się kot?
„Antykwariat” kojarzy się z Robertem Stormem i jego zamiłowaniem do ratowania starych książek i przywracaniem im drugiego życia. Ten akurat antykwariat już nie działa, jednak z jakiegoś powodu przyciąga historyka. Z zasłyszanych opowieści: czasami w ruinie pali się światło, a na wystawie widać wystawione książki. Zawsze wtedy pada deszcz. Czy to echo minionych chwil? Kim okaże się nieznajoma, której pomógł Robert, Arek i ich koleżanki?
„Pokusa uśmiechu” ukazuje doktora Skórzewskiego, który jako młody człowiek stawia się na praktykach lekarskich w odciętym od świata więzieniu. Czy innowacyjna metoda stomatologiczna zyska jego uznanie?
„Walizka” pokazuje, że lepiej niektóre niewyjaśnione historie pozostawić takimi, jakie są.
„Zło ze wschodu”, najobszerniejsze opowiadanie, prawdopodobnie dobrze oddaje realia wojennego życia przymusowych robotników na niemieckich farmach. Zawiera jednak pewną tajemnicę, sprawiając, że mamy do czynienia z realizmem magicznym.
Najbardziej lubię czytać o Robercie Stormie, któremu kibicuję w znalezieniu wreszcie odpowiedniej towarzyszki życia. „Antykwariat” to moje ulubione opowiadanie z tego zbioru. I choć reszta nie jest zła, to czuję pewien niedosyt.
MOJA OCENA: 7/10
O innej ciekawej fantastyce pisałam TUTAJ.
Najnowsze komentarze