21/2023 „W samą północ” Jacek Getner
„W samą północ” to kolejny tom spraw kryminalnych rozwiązywanych przez detektywa-jasnowidza, Jacka Przypadka. Trzy nieoczywiste sprawy, dziejące się w środowisku redakcyjnym czasopism i telewizji.
Po ostatnich sprawach Jacek podpadł już tak wielu osobom stojącym na świeczniku, że lepiej by było, gdyby odsunął się od prowadzenia kryminalnych dochodzeń. Jego dobrotliwo-pobłażliwy uśmiech i maksyma, jakoby „ludzie byli banalnie przewidywalni” sprawiają, że nie zjednuje sobie sprzymierzeńców. Wręcz przeciwnie – łatwo pozyskuje wrogów.
Spostrzegawczość, łatwość łączenia faktów i znajomość ludzkiej natury, zazwyczaj wystarczają detektywowi do rozwikłania spraw, w które się angażuje. Dojście do odpowiednich źródeł, dzięki pani Irminie Bamber, znającej chyba całą Warszawę, również się przydaje. Wykorzystanie nieoczywistych pomocników, znajomych kloszardów, także pozwala na posunięcie śledztwa naprzód.
Tym razem Jacek zostaje posądzony o pomysł prywatyzacji polskich rzek, nagonkę na dziennikarza, upadek oglądalnego programu „Niepotrzebna prawda”. Basia przestała miło uśmiechać się ze zdjęcia, a Małgosia próbuje wybielić Jacka. On sam zaś będzie musiał zmierzyć się ze swym największym wrogiem, Klempuchem.
Tym razem nie jest tak łatwo jak poprzednio. Nie jest również tak śmiesznie. Można powiedzieć, że coś, co dobrze się układało, nagle rozsypało się jak domek z kart. I tylko w sprawie Błażeja i Ani sprawy zaczynają się klarować i iść w dobrym, choć niespodziewanym, kierunku.
Czy i tym razem uda się Jackowi rozwikłać sprawy? Czy wyjdzie obronną ręką z pojedynku „w samą północ” z Klempuchem? Jak do wszystkiego odniesie się podkomisarz Łoś? I kim jest Agnieszka Storczyk?
„W samą północ” oprócz kryminalnych zagadek ma też sferę obyczajową, w której wiele się dzieje. A ponieważ jest ciekawie, nawet nieprzewidywalnie, warto więc sięgać po kolei po części cyklu. Mnie ta historia przekonuje na tyle, że chcę poznać dalsze losy bohaterów.
MOJA OCENA: 6/10
#komediakryminalna
O poprzednich sprawach Jacka Przypadka pisałam TUTAJ.
Najnowsze komentarze