31/2025 „Introwertyczka w głośnym świecie” Debbie Tung
Tłumaczenie: Joanna Kończak
W zeszłym roku miałam możliwość przeczytania innego komiksu autorki, czyli „Wszystko w porządku”. Tam pani Tung mierzyła się z depresją, próbując ukazać czytelnikowi, jak wygląda życie z tą chorobą i jak można ewentualnie takiej osobie pomóc. Oczywiście przez środek wyrazu temat był nakreślony jedynie, nie pogłębiony. Ale dla osoby zdrowej, która o depresji nie ma pojęcia, mógł to być zaczątek zgłębiania tematu. Przedstawiony punkt widzenia osoby chorej pozwala się nieco postawić w jej sytuacji i zobaczyć, z czym musi się ona mierzyć.
Tym razem możemy zobaczyć jak wygląda świat oczami osoby zamkniętej w sobie, która nie lubi wychodzić do ludzi. Z czym musi się mierzyć introwertyk, jakie pokonać lęki. Niekiedy wiele czasu zabiera takiej osobie wykonanie prostej czynności, jak zagadanie do kogoś. Wyjście z domu do miejsc, w których przebywa wiele osób czy wykonanie telefonu czasami jest rzeczą ponad siły introwertyka. A jeśli już uda mu się dołączyć do znajomych na przyjęciu czy pójść na koncert, musi potem pobyć w ciszy, spokoju, samotności. Po prostu odciąć się od ludzi i pobyć sam ze sobą.
Sama jestem introwertykiem, który najchętniej pracowałby tylko zdalnie, mając jak najmniej kontaktu z ludźmi. Również w moim przypadku zadzwonienie do kogoś czy zapytanie wprost to proces, do którego muszę się przygotować. Codziennie nad sobą pracuję, by pokonać moje lęki i nieco wyjść ze swojej strefy komfortu. Dlatego bardzo dobrze rozumiem to, co przeżywa autorka i starała się pokazać w komiksie.
I choć „Introwertyczka w głośnym świecie” również dotyka depresji, to dobrze pokazuje zmagania introwertyków. Z pewnością choroba dodatkowo utrudnia autorce funkcjonowanie w społeczeństwie. Cieszę się jednak, że pani Tung podzieliła się swoim doświadczeniem i przemyśleniami, bo wielu osobom pomoże to nieco zrozumieć funkcjonowanie osób z takimi zaburzeniami.
MOJA OCENA: 7/10
Najnowsze komentarze