Isztar występowała w mitologii mezopotamskiej jako bogini wojny i miłości, a jej kult rozpowszechnił się szeroko na całym obszarze starożytnego Bliskiego Wschodu. Nie dziwi więc, że nazwano jej imieniem jedną z gier planszowych: Ishtar – ogrody Babilonu autorstwa duetu Bruno Cathala, Evan Singh.
Ishtar – Ogrody Babilonu to pełna pięknych elementów, przyciągająca wzrok gra rodzinna z kontrolowaniem fontann, zbieraniem kryształków, sadzeniem drzew, liczeniem kwiatków.
Wydawca: Portal Games
Ilość graczy: od 2 do 4
Przewidywany czas rozgrywki: 45 minut
Wiek: 14+
Rzut okiem na grę
Pierwsze co rzuca się w oczy to trójwymiarowe elementy gry. Kolorowe fontanny rozłożone na planszach, barwne kryształki oczekujące na zebranie, charakterystyczne pionki. A w pobliżu planszy zielone drzewka. Ishtar na pewno jest wdzięcznym obiektem do fotografowania.
Rzut okiem na rozgrywkę
Ale to również przyjemna gra z nutą negatywnej interakcji. Pobieramy kafelek grządki, kładziemy na planszy pozyskując kryształy i rozbudowując nasz ogród. Staramy się kontrolować cenne fontanny, które zasilą nasze rabatki i kwiaty na nich rosnące. Chcemy mieć jak największy ogród, z dużą liczbą kwiatków. Dbamy o kwiaty, bo one dają nam na koniec gry punkty. Kryształki zbieramy, by móc je wymienić na karty drzew pozwalające zasadzić drzewo w naszym ogrodzie. Drzewa i ich karty również dostarczają nam punktów. Można kryształy wymieniać też na pewne zdolności, na przykład dodatkowego ogrodnika pilnującego naszego ogrodu lub możliwość pobrania rabatki z kolejnymi kwiatkami.
Rzut okiem na moje wrażenia
Ishtar – ogrody Babilonu to gra euro, a więc taka, gdzie jest kilka możliwości zapunktowania, wiele operacji możliwych do wykonania, ale nie wszystkie uda się wykonać, choć bardzo by się chciało. Krótka kołderka daje się we znaki zwłaszcza przy pełnym, czteroosobowym składzie. Miejsca na planszy jest mało, więc każdy walczy o jak najlepsze wyłożenie pobranych rabatek. Mnie najlepiej grało się w dwie osoby, bo można było skupić się na jak największym rozbudowaniu ogrodu.
Ishtar nie jest skomplikowana, rozgrywka zazwyczaj płynna i mimo walki o teren, daje przyjemność grania. Na rodzinne spędzenie czasu przy planszy w sam raz.
Moja ocena: 5
[jaki mam system ocen sprawdź TUTAJ]
Możecie też poczytać o innych grach pożyczonych, ogranych, które mi się spodobały.
Najnowsze komentarze