51/2022 „Gniewa” Katarzyna Berenika Miszczuk
„Gniewa” rozgrywa się kilka lat po „Jadze” . Szeptucha ma już trochę praktyki i powoli ugruntowuje swoją pozycję w bielińskiej społeczności. Mszczuj wciąż zabiega o względy kobiety, a ona pozostaje niewzruszona i nie myśli o związaniu się z kapłanem.
Jaga wiedzie nieco monotonne życie i leczy same zwykłe przypadki. Gdy jednak po Nocy Kupały zostają znalezione zwłoki młodej kobiety, byłej pacjentki Gniewy, atmosfera się zagęszcza. W dodatku rodzina zmarłej zachowuje się dziwnie. Jarogniewie nie pozostaje nic innego tylko dojść do tego, co kryje się za tajemniczą śmiercią Ludomiły.
Jakby Jaga miała mało kłopotów związanych z wyjaśnieniem kryminalnej zagadki, w Bielinach pojawia się jej były narzeczony. Ma on nadzieję na odzyskanie dawnej ukochanej. A do Mszczuja przybywa Motylek, czyli niedoszła oblubienica kapłana, z jego rodzicami. Gniewa przystaje na pewną propozycję bielińskiego żercy. I w końcu dowiadujemy się w jaki sposób doszło do ślubu Jarogniewy i Mszczuja.
Marzanna, Dziewanna, Jaryło, Mokosz, Swarożyc to tylko niektóre postacie z mitologii słowiańskiej, które spotkamy w tej książce. Jaga jak zwykle ma ciekawe przygody, niektóre niebezpieczne nawet. Jest odważna, choć czasami jej zachowanie ociera się o brawurę. A Mszczuj, mimo iż głównie jest ostrożny, by nie powiedzieć bojaźliwy, to czasami potrafi się postawić i wykazać charakterem.
Kolejna część serii „Kwiat paproci” była tym, na co wszyscy miłośnicy bielińskich przygód czekali. I podobnie jak Gosławie wciąż jest nam mało opowieści o szeptuchach – czekamy na więcej.
MOJA OCENA: 7/10
#mitologiasłowiańska #kwiatpaproci
O kryminale – thrillerze psychologicznym z Wydawnictwa Mięta poczytacie TUTAJ.
Najnowsze komentarze