27/2023 „Śmierć nadejdzie w urodziny” Jacek Getner

Trzy sprawy kryminalne, dziejące się wśród celebrytów, ludzi na świeczniku, osób wpływowych, poważanych czy też bogatych. Osobne historie, które łączy osoba detektywa rozwiązującego zagadki – Jacka Przypadka. To również incydenty, którym ma poświęcić swój czas i wszelkie siły na rozwiązanie, podkomisarz Łoś. Policjant, którzy szczerze nie cierpi detektywa-jasnowidza, ponownie ma mieć na niego baczenie.

Indża Wasowicz to znana aktywistka, stojąca na czele feministycznej organizacji. Bonifacy Barszczyk, pisarz, wydaje się być przyjacielem kobiety. Gdy więc ta zostaje zamordowana, mężczyzna stara się robić wszystko, by wyjaśnić kto i dlaczego zabił. Bo czym, to wiadomo – narzędzie zbrodni, ozdobny pilniczek do paznokci, tkwi w ciele ofiary.

Karolina Bilska jest okropnie bogata i uważa, że w życiu cudownie jej się ułożyło. Ma manierę doradzania wszystkim dookoła jak powinni żyć, by odnieść sukces. Jak co roku pragnie urządzić huczne przyjęcie urodzinowe. Jednak tym razem raut może mieć inny przebieg: ktoś przysyła jej anonimy z groźbami rychłej śmierci.

Motocyklistka, po wypadku samochodowym, wybudza się ze śpiączki. Kobieta zauważa, że zniknął jej brat, Mateusz. Wiele osób oskarża go o to, że to z jego winy nastąpił wypadek motorowy. Jak się okazuje, to nie poczucie winy wpłynęło na dematerializację młodego mężczyzny.

„Śmierć nadejdzie w urodziny” to kolejna, już szósta, pozycja cyklu o Jacku Przypadku. Nowe sprawy i osoby, ale i wielu bohaterów, którzy towarzyszą czytelnikom od pierwszego tomu. Jak zwykle mamy tu nieco absurdalne poczucie humoru. Jest też moment na chwilę zadumy. Mnie pali też ciekawość, jak ułoży się życie każdego z bohaterów przewijających się przez tomy cyklu. Przyłapałam się na tym, że nie same zagadki tak mnie ciekawią, jak losy Jacka, Błażeja i ich ojców, Ani, Marzeny, pani Irminy, no i mitycznej, zaginionej Basi.

MOJA OCENA: 6/10

Wydawnictwo Lira

O poprzedniej książce z tej serii poczytacie TUTAJ.