20/2024 „Aveline Jones i Wiedźmi Krąg” Phil Hickes

Tłumaczenie: Olga Szlachciuk

Drugi tom przygód rezolutnej dziewczynki, lubiącej czytać o duchach i strasznych historiach. Poprzednio Aveline miała bliskie spotkanie z pewnym duchem, a obecnie spędza kilka dni w sąsiedztwie Wiedźmiego Kręgu.

Aveline ma tylko mamę, w dodatku mocno zaangażowaną w swoją pracę. Niestety, nie opływa w dostatki, ba, można powiedzieć, że żyje w lekkim ubóstwie. Nie ma gadżetów jak inni jej rówieśnicy, wyposażenie pokoju to najpotrzebniejsze rzeczy, a jej ubrania są mocno znoszone i zużyte. Jedzenie służy zaspokojeniu głodu. Z pewnością nie stać jej na żadne zbytki. Spędzenie natomiast paru dni ze swoją mamą w Norton Wick, w podupadający domu, jawi się Aveline jako coś cudownego. Wreszcie nastanie czas spędzany z mamą, a tajemnice znajdujące się dosłownie za płotem dodadzą temu okresowi tylko smaczku.

Wkrótce okazuje się, że faktycznie za farmą znajduje się pradawny Wiedźmi Krąg. Aveline nastawia uszu, co mieszkańcy mówią o tej pozostałości. Przesłanie jest jednak takie, żeby dziewczynka trzymała się z daleka od tej formacji. Ale gdy w oddalonej części ogrodu Aveline znajduje dziwną butelkę czuje, że jakieś tajemnice czekają na wyjawienie. Nowo poznana dziewczynka, Hazel, choć nieco dziwna, angażuje się w sprawy związane z Wiedźmim Kręgiem. Wkrótce zaprzyjaźnia się z Aveline i zaprasza ją do swego domu. Czy Hazel jest tym, za kogo się podaje? Co łączy ją, oprócz przebywania, z Norton Wick? Jakie tajemnice skrywa ta dziewczynka?

Mimo iż seria o Aveline Jones przeznaczona jest dla młodszego czytelnika, o czym świadczą krótkie rozdziały, duża czcionka, niedługa opowieść i ilustracje, to i dorośli mogą się przy niej dobrze bawić. Spora dawka trzymającej w napięciu fabuły, bohaterka którą da się lubić, ciekawostki wplecione w historię – to wszystko powoduje, że „Aveline Jones i Wiedźmi Krąg” jest znakomitą lekturą.

MOJA OCENA: 8/10

Wydawnictwo Świetlik

TUTAJ pisałam o pierwszej części.