63/2024 „Wielki ogarniacz życia, czyli jak być szczęśliwym, nie robiąc niczego” Pani Bukowa

Nie lubię czytać poradników. Zazwyczaj mam wrażenie, że piszą je osoby, których jedynym zmartwieniem i celem jest uporządkowanie dziedziny, w której się specjalizują. Złote myśli, światłe rady – to jest dobre na papierze, natomiast dla zwykłego człowieka, zabieganego, zmagającego się z trudami życia, mogą być nieco frustrujące.

Co to znaczy, że marnuje się swoje życie? Bo lubię siedzieć w domu, z książką, pod kocykiem, zamiast każdy weekend spędzać w innym miejscu świata podziwiając jego uroki? Jeden lubi spędzać wolny czas tak, inny inaczej. Jesteśmy różni i to jest piękne.

Pani Bukowa również doszła do wniosku, że wprowadzanie we własne życie rad innych nie do końca się sprawdza. Jej książka to swoisty anty-poradnik. Owszem, próbuje się zastosować do niektórych porad, ale efekty tego są raczej odwrotne od zamierzonych.

Przypuszczam, ze wielu z nas próbowało ogarnąć swoje życie na różne sposoby, radząc się odpowiednich coach’ów. I co, udało wam się coś zmienić? Ja za radą Marii Kondo przestałam zwijać skarpety w kulki, tylko składam je. Tak więcej mieści się do szuflady i od razu widzę, jakie to skarpety, bo mam kolorowe, śmieszne, wzorzyste 😉
A inne rady? Podobnie jak Pani Bukowa próbowałam, starałam się i … bardzo szybko okazywało się, że to nie działa.
I podobnie jak w „Wielkim ogarniaczu życia” – lepiej nie robić nic, zwłaszcza na siłę, a i tak będzie się szczęśliwym żyjąc swoim życiem. Nieidealnym, w zagraconym domu, często z bałaganem i kurzem ukrytym w szparach, ale swoim ukochanym, w którym cudownie jest spędzać czas.

„Wielki ogarniacz życia” to prześmiewcza książka, pełna specyficznego humoru i żarcików z netu. Pozwala z dystansem popatrzeć na rady z poradników. To znakomita rozrywka, którą pochłania się w jeden wieczór.

MOJA OCENA: 7/10

Wydawnictwo Flow Books

Zerknijcie też TUTAJ.