14/2025 „Wybrani” Franciszek M. Piątkowski

Czy udało się pokonać Trojana? Jak zakończy się uwięzienie Biezdara? Czy od tej pory w Jawii nastąpi spokój, a Marek będzie mógł odpocząć?

Wydawać by się mogło, że wydarzenia, które rozegrały się w trzecim tomie Uniwersum Powiernika pozwolą w końcu Markowi skupić się tylko na rodzinie. Niemniej to, że Aśka z córką wciąż są pod kuratelą Baby Jagi wydaje się celowe. Czyżby to nie był koniec walki z demonami i knowań między słowiańskimi bogami? Nie inaczej.

Okazuje się, że Trojan nie zniknął całkowicie z Jawii. Wciąż znajduje się tu sporo jego wyznawców, którzy wierzą w jego rychły powrót i to, że pokonają Widzącego i zapanują najpierw nad Jawią, a potem Nawią i być może Prawią.

Biezdar wciąż uwięziony przez leszego, myśli nad tym jak wydostać się z pułapki. Pod jego nieobecność pozostali wieszczy coraz śmielej poczynają sobie w Nawii. Gorzej, że pokrzyżowali obrońcom szyki, w tym możliwość odbicia Czarnego Słońca.

Bogowie nadal toczą między sobą małe potyczki. A Aśka musi zmierzyć się z poznaną informacją o sobie. Baba Jaga wierzy, że również Milenka ma w sobie ukryte możliwości. Demonica wie, że musi u żony i córki Lichockiego obudzić coś, co przyda się w najbliższym czasie. Bo mimo pokonania potworów, Wszechrzeczy zagraża coś potężnego – Czernoboh, przeciwieństwo Świętowita. Czy Wybrańcom uda się powstrzymać totalną zagładę wszystkiego?

„Wybrani” okraszeni zostali sporą dawką humoru za sprawą dwóch wodników poznanych w poprzedniej książce. Ich sprzeczki, przekręcanie słów i pojęć, mylna interpretacja informacji, potrafią nieźle rozbawić. A dodatkowo Twardowski dodaje smaczku historii. Bardzo ciekawa część, która dostarczyła mi sporej rozrywki. I tylko zakończenie zastanawia – czy będzie coś jeszcze? Nie miałabym nic przeciwko, zwłaszcza w obliczu możliwości Aśki i Milenki. Te dwie dziewczyny powinny pokazać na co je stać.

MOJA OCENA: 8/10

Franciszek M. Piątkowski

A TUTAJ pisałam o poprzedniej części.