30/2025 „Szkoła oszustów” J. J. Arcanjo Cykl: Akademia Crookhaven
Tłumaczenie: Małgorzata Hesko-Kołodzińska, Piotr Budkiewicz
Motyw szkoły, książka dla młodzieży? Chętnie przeczytam, choć lata młodzieńcze dawno już za mną. Miło jednak nieco się odmłodzić, zwłaszcza, że książka ma piękną okładkę. Przyciągnęła mój wzrok, a wkrótce okazało się, że i treścią sprostała moim oczekiwaniom.
Gabriel ma tylko babcię i to nawet nie rodzoną, a z jej wyboru. Kobieta robi wszystko, aby ten młody człowiek miał w życiu to, co najlepsze. Niestety idzie jej to z marnym skutkiem. Ta para często się przeprowadza, kobieta zazwyczaj traci pracę, co zmusza ich do życia w raczej skrajnej biedzie. I tylko niezbyt chwalebna umiejętność Gabriela pozwala im jakoś trwać. Chłopiec jest kieszonkowcem, złodziejem, ale z honorem. Nigdy nie kradnie ponad to, co jest im niezbędne do przeżycia. Po kolejnych perypetiach chłopak z babcią trafiają do rodzinnej miejscowości kobiety. Ona pracuje w posiadłości lokalnego bogacza, on wkrótce ma iść do szkoły. Jednak wciąż głodują, a dach ich domku przecieka i zimne nocki dają się we znaki. Gdy Gabriel postanawia po raz kolejny kogoś okraść, jego wzrok wyławia przyjezdnego i identyfikuje jako łatwą ofiarę. Jednak ze zdziwieniem przekonuje się, że mężczyzna go przejrzał, ale zamiast więzienia, ma dla niego niecodzienną propozycję.
Gdy chłopak trafia pod adres z wizytówki nieznajomego przekonuje się, że w ukrytym miejscu mieści się specyficzna szkoła: szkoła oszustów i złodziei. Czy Gabriel dołączy do jej uczniów i znajdzie w końcu swoje miejsce na ziemi?
Zaskakująco dobrze bawiłam się czytając pierwszą część cyklu Akademia Crookhaven. Ciekawy koncept szkoły, w której nauki pobierają uzdolnieni oszuści, złodziejaszki, hakerzy, którzy kierują się specyficznym kodeksem i honorem. „Szkoła oszustów” okazała się dobrą rozrywką, porywającą, w której mocno kibicowałam Gabrielowi. Z pewnością sięgnę po kontynuację.
MOJA OCENA: 8/10
O innej książce dla młodzieży poczytacie TU.
Najnowsze komentarze