9/2025 „Podzieleni” Neal Shusterman

Tłumaczenie: Katarzyna Agnieszka Dyrek

W naszych czasach trwa spór o możliwość dokonywania przez kobiety aborcji. O moralność tego przedsięwzięcia, a także stwierdzenie, czy płód ma prawa narodzonego człowieka. Niekiedy dochodzi do ostrej wymiany zdań, a niekiedy do rękoczynów między zwolennikami aborcji i tymi, którzy chcą jej całkowicie zakazać. W książce mamy czasy po wojnie obu stron, gdy doszło do niejakiej ugody. Nie można dokonać aborcji nienarodzonego dziecka, ale można tę czynność odroczyć. W momencie gdy dziecko osiągnie 13 lat, a nie zostanie jeszcze pełnoletnie, rodzice mogą podjąć decyzję o 'pozbyciu się’ dziecka. W tym celu przeznaczają je na podzielenie. Oznacza to ni mniej ni więcej, że każda część ciała dziecka zostanie wykorzystana jako organ zastępczy w ciele innego człowieka. Ma to pozwolić na inny rodzaj życia po życiu. A wszystko to wychwala piękną ideę donacji w świecie, w którym transplantacja weszła na wyższy poziom.

Czemu rodzice decydują się na oddanie dziecka? Bo jest niegrzeczne, sprawia problemy wychowawcze, nie do końca było chciane lub ma stanowić dziesięcinę dla Boga. Po podpisaniu papierów nie ma już odwrotu.

Connor, buntowniczy nastolatek, Risa, wychowanka domu dziecka, Lev, dziesiąte dziecko swoich rodziców. Każde z nich będzie rozszczepione. Jednak Connor i Risa nie chcą się pogodzić ze swym losem. Tylko Lev przyjmuje donację ze spokojem, bo od urodzenia szykowano go do tego. Zbiegiem okoliczności losy tej trójki przetną się ze sobą, a wkrótce okaże się, że dzieciaki mają nadzieję na ocalenie. Muszą jedynie dożyć w ukryciu do swych osiemnastych urodzin. Czy to im się uda?

„Podzieleni” to przejmująca i okropna zarazem wizja przyszłości. Mam nadzieję, że się nie ziści. Mimo iż wychowanie dzieci może być problematyczne, to jednak nie wyobrażam sobie oddania z tego powodu dziecka na śmierć przez rozczłonkowanie.

MOJA OCENA: 8/10

Wydawnictwo Uroboros

O innej książce dla młodzieży pisałam TUTAJ.