Poczta Planszówkowa – znacie?
Poczta Planszówkowa to świetny pomysł Tomka Międzika, który rozwija z grupką wolontariuszy. Teraz mamy już kolejną edycję. Ideą Poczty jest to, że przez tydzień macie pożyczony zestaw gier na ogranie. Potem piszecie o swoich wrażeniach z rozgrywek w specjalnych dzienniczkach, a następni po was mogą sobie te opinie poczytać i dopisują własne. Po tygodniu zestaw przesyłacie do kolejnej osoby.
Dzięki tej akcji można poznać nowe gry planszowe, sprawdzić czy nam się spodobają, by nie kupować w ciemno. Gry pożyczają wydawnictwa i z każdą akcją jest ich coraz więcej. Planszówki dzielone są na zestawy, na które można się zapisać i liczyć, że zostanie się wylosowanym do ogrania. Każdy może grać tylko raz, należy więc rozważnie wybierać zestawy w ankiecie.
Mnie udało się zostać wylosowaną i otrzymałam paczkę z grami: Europa w 10 minut i Wiem lepiej od wydawnictwa REBEL oraz Wielka Wystawa Dinozaurów od Cube. Poniżej podzielę się z Wami moimi opiniami na temat każdej gry.
Europa w 10 dni – Rebel
Z grą miałam okazję się zapoznać na początku tego roku, jeszcze przed jej polskim wydaniem, na Festiwalu Gier w Brzegu. Zagraliśmy we dwójkę – ot, taka prosta, dość szybka, przyjemna gra. Na pewno dobra dla dzieciaków, bo może uczyć geografii. Teraz gra przyszła w paczce i była pierwszą, w jaką zagraliśmy. Czy nam się nadal podobała? Cóż, zagraliśmy jednego dnia sześć razy z rzędu i ja wciąż nie miałam przesytu. Powiem więcej, zaczęłam się rozglądać za możliwością zakupu swojego egzemplarza. Choć gra jest losowa, to daje sporo frajdy.
Każdy gracz próbuje utworzyć swoją wymarzoną podróż po Europie, między różnymi miastami. Ma 10 miejsc na wypełnienie kartami państw i/lub środkami transportu, gdy państwa są od siebie oddalone. W grze jest plansza z podziałem politycznym Europy czyli zaznaczonymi prawie wszystkimi państwami. Do budowy trasy podróży wykorzystujemy kafelki z nazwą państwa. Na każdym jest pokazany i wymieniony jeden charakterystyczny zabytek, miejsce.
Mamy mapę Europy z państwami. Te które się bezpośrednio łączą ze sobą lub są połączone mostem czy przerywaną linią (promem), traktowane są jako sąsiadujące. Między nimi można przemieszczać się na piechotę. Poza tym do dyspozycji mamy prom przez Morze Śródziemne, Morze Bałtyckie i Ocean Atlantycki. Te środki transportu pozwalają na poruszanie się między państwami w ramach tych akwenów. Między dowolnymi państwami, o tym samym kolorze, można odbyć podróż samolotem.
Cała gra polega na wymianie początkowych kafelków tak, aby utworzyć trasę. Raz położony kafelek leży na swoim miejscu, nie można go przesuwać. Można natomiast wymienić go na inny. Robimy to tak długo, aż któryś gracz maprawidłowo utworzony plan podróży.
Gra dobrze się sprawdzi w rodzinie, działa fajnie już na dwóch graczy, jest prosta, łatwa do wytłumaczenia i choć losowa, to jednak da się pokombinować tak, żeby zrobić fajną trasę. Przyjemny fillerek 😉
Wiem lepiej – Rebel
Wiem lepiej to gra quizowa. My średnio lubimy grać w gry tego typu, ale postanowiliśmy dać jej szansę. Co prawda gra w dwie osoby miała średni sens, mimo to sprawdziliśmy swoją wiedzę.
Każdy gracz losuje cztery płytki oznaczające kategorie. Na swojej planszetce układa je zakryte. Kolejność ma znaczenie, bo odpowiada jej liczba punktów, które możemy zdobyć. Oczywiście, gdy prawidłwo odpowie się na pytanie.
Każdy ma też płytki Wiem lepiej, gdyby chciał odpowiedź na pytanie przeciwnika. Jest też Zamiana, gdy ktoś chce podmienić jedną ze swoich kategorii na inną, od przeciwnika. Te płytki wprowadzają element negatywnej interakcji. Gracze po kolei odsłaniają swoje płytki, inni gracze czytają im pytania związane z odkrytą kategorią. Gdy odpowiemy prawidłowo, przesuwamy swój pionek po planszy o liczbę pól równą liczbie kropek nad kategorią na naszej planszetce. Gdy odpowie się błędnie, nic się nie dzieje.
Ścigamy się na znajomość tematów. Pytania nie są jednak podzielone ze względu na trudność. To my oceniamy, która wylosowana kategoria będzie dla nas prostsza czyli na pewno będziemy znali odpowiedź na pytanie, a która może sprawiać problemy. Te dla nas oczywiste ustawiamy jako najwyżej punktowane. Ale może się zdarzyć, że pytanie będzie podchwytliwe i wtedy nieźle się zdziwimy.
Gra sprawdzi się na większą liczbę osób, jako imprezówka, ewentualnie na granie rodzinne, na luzie, gdy chcecie sprawdzić swoją wiedzę. Jedyne zastrzeżenie mam do kart pytań: ma bardzo małe literki. Kategorii jest bardzo dużo i na każdej karcie są pytania dla wszystkich kategorii. Odpowiedzi są z drugiej strony karty, więc należy odpowiednią ją trzymać. Liczba kart z kategoriami jest duża, ale i tak ograniczona, więc raczej nie można grać często, bo da się nauczyć odpowiedzi na pytania. Dla fanów quizówek.
Wielka Wystawa Dinozaurów – CUBE
Tej gry byłam ciekawa – nie dość, że ma ciekawe pudełko, to gier z tematem dinozaurów nie ma u nas zbyt wiele.
Dinozaury w grze służą jako znaczniki postępu faz rundy oraz publikacji. Małe figurki dinozaurów wprowadzają klimat.
Na dużej planszy, podzielonej na heksy, umieszczone są różne rodzaje kości, losowane z woreczka. Każdy kolor odpowiada innej części dinozaura. Czerwony to nogi, żółty to szyja i ogon, zielony to żebra i głowa, biały to rodzaj jokera, a niebieski to płytki specjalne. Gracze chodzą po planszy swoimi paleontologami i zbierają wykopane kości.
Gdy nadchodzi moment pokazania światu naszych dinozaurów, każdy stawia swoją zasłonkę i za nią buduje dinozaura z posiadanych kości. Dodatkowo, można mieć Karty Premiowanego Dinozaura. Pozwalają one zdobyć dodatkowe punkty, jeśli nasz dinozaur w swoim szkielecie posiada odpowiednią liczbę kości ułożonych, jak pokazano na karcie.
Gra jest prosta, łatwa do wytłumaczenia, sprawdzi się w rodzinnym gronie. Daje kilka możliwości zapunktowania, poszerza wiedzę o dinozaurach, pozwala rozwijać wyobraźnię i przestrzenne postrzeganie. Nawet dorośli będą się przy niej dobrze bawić i jak widać, daje radę już w dwie osoby, bo plansza wykopalisk dostosowuje się do liczby graczy.
O innych pożyczonych grach, w które zagrałam i opisałam, poczytacie TUTAJ.
Najnowsze komentarze