72/2022 „Igła w stogu siana” Małgorzata Kulczyk
„Igła w stogu siana” to bardzo króciutka książeczka. Właściwie można to uznać za opowiadanie. I wcale nie obraziłabym się, gdyby powstała książka, a „Igła…” byłaby jednym z jej rozdziałów czy części.
Pewna znana, urodziwa i bogata Diva, prawdziwie utalentowana i posiadająca fantastycznego męża ma w życiu wszystko. A przynajmniej tak to wygląda. W pewnym momencie pechowy krok kończy ziemski żywot piosenkarki i posyła ją w podróż po drugiej stronie. Jak się okazuje, życie po życiu wygląda inaczej niż większość z nas potrafi sobie wyobrazić.
Czy anioły zawsze są bogobojne, święte i nieomylne? A diabły zawsze złe i przebiegłe? Czy po drugiej stronie można spotkać życzliwych ludzi? I czy na pewno jesteśmy tak dobrzy, jak nam się wydaje?
To nie jest filozoficzna książka, ale powiedziałabym, ze literatura osobliwa. Coś z pogranicza realizmu magicznego i fantastyki. W dodatku okraszone humorem. Lekkie pióro, krótka forma – książka ta to świetna odskocznia od codzienności, w sam raz na jeden wieczór.
„Igłę w stogu siana” można uznać za prześmiewcze pokazanie tego, jak ludzie, którzy odnieśli estradowy sukces, zmieniają się pod wpływem sławy. Choć sami nie mają sobie nic do zarzucenia okazuje się, że nie są tacy święci, jak im się wydaje.
Mnie historia Divy przypadła do gustu. Opowiadanie czytało mi się na tyle dobrze, że chętnie poczytałabym więcej historii spod pióra autorki.
MOJA OCENA: 6/10
#fantastyka #realizmmagiczny
Dziękuję bardzo wydawnictwu za nieodpłatne i bezzwrotne przekazanie egzemplarza do recenzji.
#barter #współpracarecenzencka
O innej książce, równie nieoczywistej choć dla dzieci, możecie poczytać TUTAJ.
Najnowsze komentarze