19/2023 „Book Lovers” Emily Henry

Tłumaczenie: Agnieszka Wyszogrodzka-Gaik

Romans, w którym książki odgrywają sporą rolę. Ona, agentka literacka, odważna, krytykująca, ostra, biznes woman, on jej rywal na książkowym rynku, wydawca. Nora opiekuje się autorami, jest ich przdstawicielem, Charlie wyszukuje książki, które potem odnoszą sukces wydawniczy. Jedna branża, mnóstwo książek, dwoje zapalonych czytelników. Miłość do książek to coś, co ich łączy. Wzajemna niechęć, rywalizacja, bezwzględność – to coś co ich dzieli.

Nora, razem z siostrą, jadą do małego miasteczka, będącego scenerią jednej z ich ulubionych książek. Zamierzają spędzić tam miesiąc na odpoczynku od trudów codzienności. Agentka literacka ma zwolnić z pracą i poświęcić więcej czasu siostrze, która wkrótce zostanie mamą po raz trzeci. Pewnego dnia Nora natyka się na swego wroga, Charliego, w miejscu, w którym nie spodziewała się go spotkać. Jednak zbyt długo nie da się ukrywać faktu, że Nora zamieszkuje obecnie w Sunshine Falls. Ona jest na wakacjach, a Charlie.. Wkrótce przełamują lody i zaczynają się lepiej poznawać. Czy ta znajomość ma szansę przemienić się w coś bardzie romantycznego? No cóż, to romans, więc resztę dopowiedzcie sobie sami 😉

W „Book Lovers” książki są wszechobecne. Są miłośnicy książek i książki, które odegrały ważną rolę w ich życiu. To romans z motywem od nienawiści do miłości. To również opowieść o tym, że czasami wystarczy zwolnić, by odkryć prawdę o sobie.

Jak na literaturę obyczajową „Book Lovers” ma sporo stron. Gdyby więc autorka zrezygnowała z wielokrotnych powtórzeń o tym, jaką to ciężką młodość miała Nora, która wcześnie straciła matkę i musiała opiekować się siostrą, książka straciłaby na objętości. Jednak nie wpłynęłoby to na treść i fabułę. Książka była dość dobra, choć ciut przegadana. Mimo to z lekturą, poznaną w formie audio, miło spędziłam czas.

MOJA OCENA: 6/10

#literaturaobyczajowa #romans

Wydawnictwo Kobiecie

O innej książce autorki pisałam TUTAJ.