36/2024 „Dom tajemnic” Alek Rogoziński
„Big Brother” rozpoczął w Polsce falę reality show, w których znani i mniej znani ludzie żyją w zamkniętej przestrzeni skazani na własne towarzystwo, wykonują zadania, wyrażają opinie i pokazują się z różnych, niekoniecznie najlepszych stron. Niektóre mocno popularne nadal można oglądać w prawie niezmienionej formie. Jednak twórcy telewizyjni wciąż szukają nowych pomysłów, by przyciągnąć przed telewizory widzów. „Dom tajemnic” pokazuje na jakie jeszcze, czasami makabryczne pomysły, mogą wpaść ludzie z show biznesu.
W leśnej głuszy, gdzieś z dala od cywilizacji i zasięgu internetu, znajduje się osobliwa konstrukcja. Wygląda bardziej jak schron niż dom. Wejście do niego odcina ludzi od zewnętrznego świata. Nie tylko dlatego, że brak tu zasięgu. Konstrukcja to specyficzny labirynt, z ukrytymi drzwiami i drogami. Niektóre prowadzą tylko w jedną stronę, powodując, że wchodzi się głębiej i głębiej. Nie ma tu okien, nie wpada więc słońce i trudno się zorientować w przestrzeni i czasie.
Do wzięcia udziału w reality show w tym niecodziennym miejscu zostali zaproszeni ludzie z różnych sfer, ale ogólnie dość znani i podziwiani. Całe przedsięwzięcie miało być tajemniczym programem, w którym uczestnicy będą rozwiązywać kryminalne zagadki. Trochę jak escape room, ale zdecydowanie mroczniejszy. Uczestnicy zostali podzieleni na dwie grupy, które miały rozwiązać sprawę zniknięcia jednego z członków każdej z nich. Jak się jednak okazało, autor, który miał udawać otrutego, naprawdę nie żyje. Wkrótce dochodzi do dziwnych zdarzeń, w których znikają kolejne osoby. Nerwy uczestników wystawione są na ciężką próbę – wśród nich ukrywa się zabójca. Nikt nie może czuć się bezpiecznie. Rozpoczyna się walka o przetrwanie.
„Dom tajemnic” pokazuje gwiazdy z krzywym zwierciadle, więc czasami jest zabawnie. To lekki pastisz telewizji i programów z podglądania życia innych. Choć to nie mój świat i tak nieźle się bawiłam.
MOJA OCENA: 6/10
TU pisałam o innej komedii kryminalnej tego autora.
Najnowsze komentarze