46/2024 „Dziewięć kołatek Troya” Alicja Czarnecka – Suls

Trudno zakwalifikować tę książkę jednoznacznie, jednak jest to lekki kryminał zabarwiony nieco humorem. Dla osób, które lubią połączenie rozrywki z dawką wiedzy historycznej, będzie to znakomity wybór. Mamy tu wszak wprowadzenie do wiedzy o antabach pojawiających się na europejskich drzwiach. Krzywe spojrzenie na moralność oraz znajomość społeczności kibiców piłkarskich to dodatkowy smaczek książki. Połączenie bohaterów w mocno średnim wieku z wątkami sensacyjnymi dobrze się sprawdziło.

Co może łączyć kołatkę do drzwi w kształcie głowy lwa z grupą dojrzałych przyjaciół? Czy artefakt może wskazywać na pewną nieco mroczną tajemnicę? Czy można zostać boginią kibiców nie mając pojęcia o piłce nożnej?

Odpowiedzi na te pytania można uzyskać czytając „Dziewięć kołatek Troya”. Czworo przyjaciół, w tym jedna para trwająca przy sobie od lat, choć nie związana formalnie. Ludzie w takim wieku, że stają się przezroczyści dla większości społeczeństwa. A na pewno tej młodszej części. Niby ustatkowani, ale wciąż pełni energii i niezbyt mądrych pomysłów. Gdy zjawiają się w Czerwińsku, aby Lula mogła zgromadzić materiały do książki, przypadkiem stają się świadkami pewnej historii, która swe korzenie ma w czasie II Wojny Światowej. Bazylika została splądrowana i ograbiona. Podejrzenia padają na Niemca, Dagoberta Troya, ówcześnie stacjonującego w Czerwińsku. Istnieje spore prawdopodobieństwo, że on lub jego spadkobiercy wciąż są w posiadaniu zagrabionych skarbów. Czwórce przyjaciół nie pozostaje nic innego, jak wybrać się do Niemiec i sprawdzić tę teorię.

Bardzo lubię, gdy książka oprócz walorów rozrywkowych pozwala też poszerzyć horyzonty poznawcze. Tym razem lektura dostarczyła mi sporej wiedzy na temat antab. Oczywiście to podstawowe informacje, ale chcący dowiedzieć się więcej po tej historii sięgną po odpowiednie źródła. Uważam, że to bardzo udany debiut autorki. Z chęcią poczytałabym więcej tego typu lektur spod pióra pisarki.

MOJA OCENA: 7/10

Wydawnictwo Mięta

O innym lekkim kryminale pisałam TUTAJ.