44/2025 „Afera na tuzin rysiów” Aneta Jadowska
Nikitę miałam okazję poznać w trylogii: ’Dziewczyna z Dzielnicy Cudów’, 'Akuszer bogów’, 'Diabelski młyn’. Wcześniej przewijała się w heksalogii o Dorze Wilk. I jak nie podobała mi się ta postać w sześcioksiągu, tak cykl całkowicie jej poświęcony pozwolił mi na nią inaczej spojrzeć. I zdecydowanie ją polubić.
Z przyjemnością zagłębiam się w nowe przygody Nikity, nieco bardziej spokojnej, pogodzonej ze sobą, znającej swoje dziedzictwo. I pierwszej, która potrafiła postawić się Cieniom. Teraz pracuje na własny rachunek.
Po ostatniej sprawie Nikita zaszywa się w domu, by dojść do siebie, wyleczyć rany, przynajmniej te fizyczne. Bardzo brakuje jej Robina, który udał się z wizytą do matki. Nie potrafi odpoczywać, więc wciąż ładuje się w kolejne tarapaty. Jej codzienność rozjaśnia pewien dzieciak z sąsiedztwa, zmiennokształtny Michaś. Mały ryś potrafi jakoś obejść zabezpieczenia domu Nikity i często wpada z niezapowiedzianą wizytą. Czasami z ciastem, ale częściej by posiedzieć w towarzystwie swojej idolki.
W sąsiedztwie Nikity coś się zmieniło: opuszczony dom został zamieszkany przez dziwną czarownicę, która na widok dziewczyny spluwa. Starsza kobieta jednak rzadko opuszcza swój dobrze strzeżony dom. O tyle to dobre, że właśnie nadciąga największa czkawka, jaką tu widziano. I tylko martwi niecodzienne poruszenie w domu rysiów, przyjazd kolejnych członków rodziny. I to, że Michaś się martwi i za odłożone do skarbonki pieniążki zbierane na rower wynajmuje Nikitę, by ta odnalazła jego ojca i wujków.
Czy Nikicie uda się wyjaśnić co stało się ze zmiennokształtnymi i kto za tym stoi?
Należę do 'pelikanów’, czyli osób, które łykają prawie bezkrytycznie wszystko, co wyjdzie spod pióra autorki. „Afera na tuzin rysiów” bardzo mi się spodobała i cieszę się, że czekają u mnie na półce jeszcze dwie książki z tego cyklu. Polubiłam Nikitę, Robina i rodzinkę rysiów. I chcę więcej 😀
MOJA OCENA: 8/10
Najnowsze komentarze