82/2023 „Chaos i spółka na tropie” Marek Stelar

Coraz częściej zdarza się, że poczytni autorzy kryminałów dla dojrzałych odbiorców biorą się za pisanie książek dla dzieci. I najczęściej są to również powieści kryminalne albo z wątkiem kryminalnym. Nie inaczej jest w przypadku Marka Stelara. „Chaos i spółka na tropie” to książka przeznaczona dla młodszego czytelnika. To lekki kryminał, bardziej z sensacyjną nutką.

Chaos był policyjnym psem tropiącym, ale swoje już odpracował. Właśnie przechodzi na zasłużoną emeryturę, którą spędzi w domu swojego opiekuna. Musi tylko przyzwyczaić się, że będzie się nim zajmował młody człowiek, Wojtek. A chłopak ma dwanaście lat i marzy o założeniu konta na Tik-Toku oraz możliwości jazdy autem bez podstawki. Bardzo też tęskni za mamą, która jest na stypendium w Japonii. Gdy dodatkowy domownik odsłania przed chłopcem swój sekret, wkrótce Wojtek i Chaos zaczynają się świetnie dogadywać.

Wydawało się, ze wakacje w Świerardowie-Zdroju upłyną spokojnie, nawet wręcz leniwie. Tata dużo czasu spędza na wycieczkach rowerowych, a chłopak z psem na poznawaniu okolicy. Karola, córka znajomego taty, która dołącza do eskapad Wojtka, początkowo traktowana jest przez niego jak piąte koło u wozu. Gdy jednak w mieście dochodzi do włamania do znanego kolekcjonera monet, którego poturbowano i okradziono, dzieci zaczynają interesować się sprawą. Karola okazuje się kopalnią pomysłów, jest odważna i szybko podbija serduszko Chaosa. Wojtek wkrótce przekonuje się do dziewczynki i wspólnie postanawiają rozwiązać dziwną sprawę skradzionych monet. Czy tym młodym detektywom to się uda?

Świetna pozycja: porcja grozy odpowiednia do wieku czytelników i bohaterowie, których da się polubić. Sama sprawa również nie jest banalna. A w dodatku autor w fabułę wplótł informacje i o mieście, i trochę historii oraz informacji numizmatycznych. „Chaos i spółka na tropie” to bardzo udana pozycja.

MOJA OCENA: 7/10

Wydawnictwo Frajda

O innej książce dla dzieci, z wątkiem kryminalnym, pisałam TUTAJ.