1/2023 „Pakt” Anna Potyra
Książkę miałam okazję przeczytać dzięki booktour u Kryminał na talerzu.
Paweł Zwoliński po latach powrócił w rodzinne strony. Jako człowiek majętny nabył zniszczony dworek i doprowadził go do dawnej świetności. Spełnił tym samym swoje młodzieńcze marzenie. Teraz wraz z żoną Martą, bratem Łukaszem, byłą sympatią, Katarzyną, prowadzą w majątku stadninę koni. I na jedno z wydarzeń związanych z gonitwami koni, wśród innych gości, przybywa wieloletni przyjaciel gospodarza, komisarz Adam Lorentz.
Gdy niespodziewanie bez śladu znika Ukrainka, pracownica majątku, padają podejrzenia uprowadzenia jej do domu publicznego w Niemczech. Jak się okazuje, podobne przypuszczenia miały miejsce, gdy kilka lat wcześniej zaginął słuch o innych kobietach z Ukrainy, które pracowały w pobliskim gospodarstwie. Jednak tamtych zaginięć nie udało się wyjaśnić. Inny scenariusz dotyczący Olgi jest czarniejszy i zakłada, że padła ofiarą przestępstwa. Jak się okazuje, doszło do najgorszego.
Sprawę morderstwa prowadzi podkomisarz Dariusz Cieślak, doświadczony policjant. Do akcji wkracza również młoda i rzutka prokurator Maria Szafrańska. Wkrótce odpoczynek Lorenza zostaje zaburzony i angażuje się w wyjaśnienie zbrodni. Jak się okazuje, to dopiero wierzchołek góry lodowej, a wydarzenia z przeszłości odbijają się echem na obecnych wydarzeniach.
„Pakt” to kryminał z trudnymi sprawami, ale czyta się go szybko. Możliwe, że to zasługa krótkich rozdziałów, które kończą się tak, że koniecznie trzeba rozpocząć dalsze czytanie. Śledztwo wciąga, intryga jest złożona. I choć można przewidzieć rozwiązanie, to książka trzyma w odpowiednim napięciu i zachęca do poznania całego obrazu wydarzeń. Przede mną czytało tę książkę trzynaście osób i jak widać na zdjęciu (znaczniki), każdy znalazł w niej coś, na co warto zwrócić uwagę.
To moje pierwsze spotkanie z tą autorką, ale na pewno nie ostatnie.
MOJA OCENA: 6/10
#kryminał #trillerpsychologiczny #booktour
O innym thrillerze psychologicznym poczytacie TUTAJ.
Najnowsze komentarze