15/2023 „Pocieszki” Katarzyna Grochola

Był czas, gdy uwielbiałam twórczość autorki. Kupowałam jej książki na bieżąco, ciesząc się wspaniałymi historiami. Być może niektóre były banalne, ale takich miłych, pocieszających fabuł wśród trudów codziennego życia nigdy za wiele. Niektóre historie były mocno poruszające, smutne, ale zwracające uwagę na pewne problemy. Wymagały zadumy.

W pewnym momencie książki autorki prawie wyskakiwały z lodówki. A potem przyszedł spokój. Po lekkich, radosnych pozycjach, pojawiały się takie mniej podnoszące na duchu. Ale czytałam. Przez jedną nie przebrnęłam – to chyba nie był jej czas. Dwie jeszcze czekają na przeczytanie. Wiele stoi do dzisiaj na mojej półce i przywodzi miłe wspomnienia.

Kiedy więc zakupiłam w akcji charytatywnej książkę zapakowaną w szary papier, w ciemno, mając tylko trzy słowa ją opisujące, nie wiedziałam czego się spodziewać. Książka ma minimalistyczną okładkę, ale w ciepłych kolorach. Wiadomo – zielony to kolor nadziei. Tytuł sugeruje, że możemy się spodziewać historii mających na celu pocieszenie. Trochę się obawiałam tej lektury, tego jak owo podnoszenie na duchu zostanie przez autorkę zrealizowane. Jak się okazało, moja niepewność była niepotrzebna.

„Pocieszki” to zbiór króciutkich historyjek, dykteryjek, opowiastek, anegdotek. Różnie można je nazwać. Są to wspomnienia autorki lub ludzi z jej otoczenia, fragmenty ich życia, zasłyszane historie, zauważone zachowania ludzi wokół. Trafne spostrzeżenia, niektóre mocno zabawne, inne skłaniające do chwili zamyślenia. Wiele zwykłych prawd życiowych, niby banalnych słów, które jednak warto sobie powtarzać. Że dobro powraca, że nie należy oceniać ludzi po ich zewnętrzu, że strach czasami ma wielkie oczy, że coś, co dla nas jest ważne, dla innych jest błahostką.

Książkę połknęłam na raz. Przyjemnie było wrócić do stylu autorki – lekkiego przekazu codzienności. Nie potrzebowałam pocieszenia, ale opowiastki przeczytałam z chęcią, doceniając ich walory. To była bardzo przyjemna lektura.

MOJA OCENA: 7/10

#literaturaobyczajowa #anegdoty

Wydawnictwo Literackie

Życiowe prawdy znajdziecie też w książce, o której piszę TUTAJ.