72/2023 „Fall in Love” Marika Krajniewska

Przesłuchałam. Okładka mnie przyciągnęła i spodziewałam się lekkiego romansu. Owszem, uczucie zaczynało kwitnąć, ale jakoś tak dziwnie.

Problemy wynikały z głównej bohaterki, która tkwiła w toksycznym małżeństwie. Przemoc psychiczna i fizyczna, córka męża z poprzedniego małżeństwa, z którą kobiecie średnio szło dogadywanie się. Niby Jagoda uświadomiła już sobie niezdrową relację, ale wciąż tłumaczyła męża, starała się sprostać jego oczekiwaniom. Do czasu.

Adam swoimi wypiekami na urodziny pasierbicy Jagody, przebił się do serduszka kobiety. A potem krok po kroku robił wszystko, by pokazać jej, że są inni, lepsi niż jej mąż, mężczyźni. Tacy, którzy słuchają, wspierają i chcą być z ukochaną. Nie krytykują, nie wymagają niemożliwego. Po prostu są obok niej.

Dużo pysznych wypieków. Babeczka na okładce jest nie bez kozery 😉

„Fall in Love” to nie jest książka o przemocy. Tu pokazane są tylko odczucia kobiety, jej myśli, zachowanie. Brutalny mąż jest w tle. Najważniejsze jest zrozumienie, że tkwi się w toksycznej relacji i wykonanie pierwszego kroku w celu przerwania takiego związku. Potem trzeba już konsekwentnie dążyć do odcięcia się. No i dobrze mieć wówczas wspierającą osobę.

Książka niezła, ale nie tak lekka, jak się spodziewałam. Ale takie lektury też są potrzebne.

MOJA OCENA: 6/10

Wydawnictwo Kobiece

O innym romansie pisałam TUTAJ.