24/2024 „Gra o spadek” Ellen Raskin

Tłumaczenie: Emilia Kiereś

Książka dla dzieci, niemniej napisana jak klasyczny kryminał. Historia pogmatwana, wymagająca skupienia i wyłapania wszystkich wskazówek, by rozwiązać zagadkę.

Bohaterką jest dziewczynka i grono ludzi, którzy podobnież mają jakieś koligacje z  Samuelem W. Westingiem. Szacowne grono różnych osobowości zostało zaproszone na odczyt testamentu bogatego przedsiębiorcy. Prawie każdy ma chrapkę na uszczknięcie jak największej części fortuny. Ludźmi kierują różne pobudki, ale również i działania. Jednak pan Westing postanawia rzekomych spadkobierców wciągnąć do gry o spadek. Zostają podzieleni na pary, otrzymują dziwne wskazówki i zostają postawieni przed koniecznością rozwiązania sprawy związanej z zabójstwem pana Westinga. Od tej pory wszyscy ze sobą konkurują, choć niedługo okazuje się, ze pewien rodzaj współpracy jest wymagany. Poznajemy różne sekrety bohaterów, ich zachowanie, charakter i podejście do dziedziczenia. Gra o spadek wciągnęła wszystkich. Ale tylko jedna osoba może okazać się zwycięzcą. Kto nim zostanie?

Książkę wysłuchałam w audio i to był błąd. Występuje tu mnóstwo bohaterów, którzy niby się różnią, ale jak się o nich słucha to zlewają się nieco, jakby byli mało wyraziści. Nie mogłam się połapać kto jest kim. Na pewno dobrym rozwiązaniem byłaby lista postaci występujących w lekturze, choć w audiobooku nie zdałaby się na wiele. Jednak w książkowym wydaniu mogłaby być pomocna. Mam wrażenie, że „Gra o spadek” zdecydowanie lepiej sprawdzi się w papierowej formie.

Niestety historia już po dwóch tygodniach zatarła się w mojej pamięci, umknęły szczegóły i jedyne co mi zostało, to ogólne odczucie, że nie było źle, ale spodziewałam się większych emocji. Zaskoczyło mnie natomiast zakończenie i to zdecydowanie na plus Mimo iż główną bohaterką jest dziewczynka, to historia raczej przeznaczona jest dla nastoletniego czytelnika. Jeśli lubicie klasyczne kryminały dla młodszych, to czytajcie, ale sięgajcie po papierowe wydanie.

MOJA OCENA: 6/10

Wydawnictwo Kropka

O innym delikatnym kryminale pisałam TUTAJ.