35/2022 „Szkoła duchów. Spookademia” Adam Faber

Czy wyobrażacie sobie, że ziemskie życie to tylko część naszego bytu, że po nim jest dalsze istnienie, z pracą i szkołami włącznie?
Filipa, tuż po swoich dwunastych urodzinach, niefortunnie zakańcza swoją ziemską część bytu. Ląduje w miejscu, w którym zbierają się duchy tuż po śmierci. Wkrótce obejmuje ją swą opieką zabieracz dusz, który ma ją dostarczyć do miejsca stałego pobytu duchów, jak się okazuje nieco podobnego do ziemskiego świata.

Gdy Filipa dostaje się do Akademii duchów, odkrywa, że miejsce to jest pełne magii. Wkrótce też zaczynają się wydarzać dziwne, niesamowite, mrożące krew w żyłach rzeczy.

Jaką rolę odegra Filipa? O tym można dowiedzieć się czytając książkę 😉

Piękna okładka i fajny tytuł przyciągają wzrok. Niewielki rozmiar książeczki, do tego pięknie ilustrowanej, jest w sam raz do szybkiego przeczytania dla młodego czytelnika. Temat szkoły magicznej, z ducham,i również jest ciekawy. A do tego intryga, która wciąga i trzyma w napięciu.

Książka nie jest zła, ale…

Spookademia jest reklamowana jako coś podobnego do Hogwartu. Dla fanów Harry’ego Pottera te powiązania mogą być czymś znakomitym, jednak tych analogii jest za dużo. Gmach szkoły mieszczącej się w starym zamczysku, zabieracze dusz krążący pod sufitem jadalni, uczta na rozpoczęcie nowego roku, dania, które pojawiają się magicznie nagle na stołach uczniów, pokoje wspólne…

Szkoda, bo fabuła była ciekawa, sam pomysł życia po życiu również. Być może w kolejnych częściach te silne nawiązania do Hogwartu już nie nastąpią. Mam nadzieję, że historia Filipy będzie czymś samodzielnym i wciągającym. Nie dlatego, że przypomina Harry’ego Pottera, ale dlatego, że to będzie ciekawa lektura.

Czekam na kolejną część, by sprawdzić w jakim kierunku pójdzie autor.

MOJA OCENA: 6/10

#fantastykamłodzieżowa #duchy #książkadlamłodzieży

Zygzaki

O innej książce z wydawnictwa Zygzaki o duchach poczytacie TUTAJ.