42/2022 „Nagle trup” Marta Kisiel

Idziesz do pracy jak zwykle w poniedziałek, udajesz się do toalety za potrzebą, a tu…. nagle trup.

Olafek Hanzel, student szóstego semestru filologii polskiej rozpoczyna swoje pierwsze praktyki, w wydawnictwie JaMas. Niestety, to on znajduje sztywne zwłoki, które należą do głównego redaktora wydawnictwa, Pawła Chojnowskiego. Do akcji wkraczają 'starszaki’ czyli starszy sierżant Pozgonny i starszy posterunkowy Mogiła. Jak się okazuje, ustalenie faktów, przesłuchanie świadków i szukanie winnego wśród redakcyjnej braci nie jest zajęciem prostym. A gdy jeszcze jeden z policjantów, wyższy rangą, nie lubi kontaktów z ludźmi i ogranicza się do porozumiewania półsłówkami, wyłuskanie prawdy niemalże graniczy z cudem.

„Nagle trup ” to znakomita komedia kryminalna, w starym, dobrym stylu, który śmiało można porównać do pisarstwa Joanny Chmielewskiej. Mnóstwo świetnego humoru, a książka napisana lekko i po prostu się przez nią płynie. Barwne postacie, niepotykane w normalnym biurze, tutaj mają rację bytu. Autorka bawi się słowami i skojarzeniami, więc dla czytającego to uczta. Wbrew pozorom w tekście tym przydawki są niezwykle potrzebne.

Mimo iż realia pracy w redakcji wydawnictwa książkowego nie są mi znane, opisane tu wydarzenia sprawiają, że dokładnie tak to sobie teraz wyobrażam. I nie wiem jak bardzo Ałtorka (jak sama o sobie mówi) musi nie lubić pewnych panów w swym otoczeniu, gdyż to już druga postać realna uśmiercona w książce przez panią Martę. Ale tym razem wszystko w zwariowanym stylu.

Mam nadzieję, że ostatnie zdanie w książce, zakończone pytajnikiem, przyniesie kolejne tak znakomite komedie kryminalne. Bo Marta Kisiel w ten gatunek umie znakomicie.

MOJA OCENA: 8/10

Wydawnictwo Mięta

O innej komedii kryminalnej pisałam TUTAJ.