41/2023 „Cztery pory magii” Aneta Jadowska, Milena Wójtowicz, Marta Kisiel, Magdalena Kubasiewicz

Cztery pory magii jak cztery pory roku. Cztery polskie fantastyczne autorki napisały każda po opowiadaniu, na każdą porę roku. Powstał nieduży zbiór opowiadań, ale za to jakich! Słowiańskie demony, magia, humor, czasami mroczne i nieprzewidziane wydarzenia, nieco smutku i nostalgii. A do tego niezwykłe obroty spraw. Ciekawie, różnorodnie. Nic, tylko czytać.

Cicha woda – Milena Wójtowicz – wiosna

Znacie taki szlagier: „Cicha woda brzegi rwie, nie wiesz nawet, jak i gdzie”? Karolina Struga szykuje się do najważniejszego momentu swojego życia – własnego ślubu. I wszystko byłoby fajnie, gdyby nie fakt, że jej narzeczony im bliżej konkretów, tym coraz bardziej zaczyna słuchać matki, jej podszeptów i ustaleń, namów czy wręcz narzuconego zdania. Dziewczyna źle czuje się w roli ruchomego elementu ceremonii weselnej, ale brak jej pewności siebie. Jest raczej cicha, wycofana, potulna. Do czasu. W dniu wesela wychodzą na jaw sekrety rodziny pana młodego, a dziewczyna ujawnia swoją prawdziwą naturę. Nazwisko Karoliny nie jest przypadkowe.

Żar i wicher – Magdalena Kubasiewicz – lato

Lato, gdy żar leje się z nieba, potrafi być niebezpieczne. W takie dni czekamy na ożywczy podmuch wiatru, chwilę ochłody od upału. Lepiej nie wychodzić na otwarte przestrzenie, bo południca tylko czeka na pozbawionych okrycia głowy ludzi. Ten niebezpieczny demon może być pokonany tylko przez doświadczoną czarownicę. Niech nie zwiedzie was jej młody wiek. Ma doświadczenie i wsparcie w postaci latawca, zaprzyjaźnionego z dziewczyną demona. Gdy trafiają do wsi, w której dzieją się dziwne wydarzenia, wiadomo już, że w sprawę zaplątane są groźne demony. Trzeba odkryć tajemnicę i zmierzyć się z jej konsekwencjami. Będzie mrocznie, niebezpiecznie, demonicznie.

Listopadowe dzieci – Aneta Jadowska – jesień

Dora Wilk wraca. Jej życie trochę się uporządkowało. Miron na stałe zagościł w jej sercu i domu, podobnie jak mała pyra, Salcia. Dziewczynka pilnie ćwiczy umiejętność panowania nad swoimi ognistymi darami, pod okiem znakomitego nauczyciela, jakim jest diabelski Miron. Sielskie życie jednak nie jest pisane Dorze. Jako namiestniczka, wkrótce musi podjąć się rozwiązania sprawy zaginionych magicznych dzieci. Czy szaleniec z cmentarza może rzucić światło na tę sprawę? Czy nauczyciel oskarżany przez wszystkich miał coś wspólnego ze zniknięciem chłopców?

Jak długo trawi lew – Marta Kisiel – zima

Co zrobilibyście, gdyby wasza druga połówka, z którą związaliście się na dobre i złe, nagle zaczęła przeglądać internet wyszukując informacji na temat krokodyli i ich nawyków żywieniowych? Lub jak długo trawi lew? Tomira zaczyna podejrzewać, że jej mąż, Hubercik, chyba zamierza ją zabić. W trudnych chwilach może jednak liczyć na przyjaciółki. Choć z pozoru każda z nich jest inna, z innym doświadczeniem i w różnym wieku, to łączy je coś szczególnego. A ponieważ nie są to zwykłe kobiety, planują wyciągnąć Tomirę z małżeństwa, aranżując jej śmierć. Koniec roku i mroźna zima sprzyjają wyjazdowi w góry, gdzie przyjaciółki pragną zrealizować swój plan.

Znakomity zbiór opowiadań. Autorki pokazały, że świetnie potrafią pisać krótkie formy fantastyczne, pełne słowiańskich demonów, czarownic, magii, niesamowitych wydarzeń. Cudownie było spotkać się ponownie z Dorą, miło było poznać Karolinę czy trzy zwariowane przyjaciółki: Tomirę, Kirę i Filomenę. O tych paniach z chęcią poczytałabym więcej. Co do Sabiny mam mieszane uczucia, ale to z pewnością nie jest nudna postać. Wspaniale wydana książka, wciągająca, dająca dużo satysfakcji z czytania. Podbiła moje serducho.

MOJA OCENA: 7/10

Wydawnictwo SQN

O innej książce z gatunku fantastyki pisałam TUTAJ.