76/2023 „Ropuszki” Aneta Jadowska

Zastanawialiście się, jak to się stało, że Dora trafiła pod opiekuńcze skrzydła Leona? Albo jak wyglądały jej śledztwa, gdy już żyła na granicy dwóch światów? Nie mówiąc o tym, w jakiej kolejności czytać wszystkie książki pani Anety, żeby zachować kolejność chronologiczną? „Ropuszki” odpowiedzą na te pytania.

Potężny zbiór opowiadań, ponad 750 stron, po prostu cegła. Trudno to się trzyma w ręce podczas czytania. Jak zwykle świetnie wydane, z ilustracjami pani Babińskiej. Nic, tylko czytać. Znakomita lektura. Mnóstwo opowiadań. Od dłuższych, w których autorka znakomicie się odnajduje, poprzez takie króciutkie, na parę stron. A ponieważ jestem typowym 'pelikanem’ łykam wszystko, co wychodzi spod pióra pani Jadowskiej. Nie muszę bardzo lubić jakiegoś bohatera, by z chęcią o nim czytać.

Ale wiecie co? Zauważyłam, że Dora zdecydowanie jest fajniejszą babką, taką bardziej życiową, właśnie w opowiadaniach. Tutaj zazwyczaj autorka skupia się nad jedną kwestią, więc Namiestniczka nie jest boska ponad miarę. Owszem, czasami przejawia swoje nadzwyczajne zdolności, ale są one bardziej do zaakceptowania. No i w opowiadaniach mają szansę dojść do głosu inni bohaterowie. Mamy dodatkowe informacje o nich, możemy lepiej ich poznać i polubić. W opowiadaniach mamy też więcej specyficznego poczucia humoru, prezentowanego przez bohaterów. Owszem, są też i poważniejsze tematy – śledztwa Dory dotyczą nie tylko morderstw. Ale w opowiadaniach mamy też więcej o drugiej, magicznej stronie Torunia. Przyznam, że z chęcią bym go odwiedziła.

Jeśli przeczytaliście już wszystko od pani Jadowskiej i zostały wam „Ropuszki”, tak jak mi, to nie przejmujcie się. Przedstawione tu opowiadania ładnie połączą wcześniej poznane historie. Teraz cały Thornverse prezentuje się spójnie. Jeśli zaś „Ropuszki” są przed wami, możecie spróbować zastosować się do podanej przez autorkę kolejności czytania jej książek. I tak, i tak, warto przeczytać wszystko.

MOJA OCENA: 8/10

Wydawnictwo SQN

O innym zbiorze opowiadań fantastycznych pisałam TUTAJ.