27/2024 „Bujda” Agnieszka Kulbat

Czy to, jak nas postrzegają inni, jest prawdziwe? Jesteśmy schludnie ubrani, zachowujemy się kulturalnie, wysławiamy grzecznie i poprawnie. A to często bujda. Jak wiele jesteśmy w stanie ukryć przed innymi? Jakie mroczne tajemnice mogą znajdować się w naszych domach czy umysłach? Często oceniamy ludzi po wyglądzie, nie zastanawiając się nad tymi jacy są, o czym marzą, czy są szczęśliwi, czy nie potrzebują pomocy.

Kalina próbuje dojść do siebie po stracie sporo starszej siostry, z którą była bardzo blisko. Gdy wcześnie rano wyprowadza psa staje się świadkiem tragedii – widzi, jak z jednego z wieżowców spada na ziemię człowiek. Wydaje jej się, że na dachu widzi jeszcze inne osoby. Gdy wstrząśnięta wraca do domu, w wejściu do klatki zderza się z młodym chłopakiem. Znaleziona na wycieraczce koperta z krótką notatką powoduje, że dziewczyna musi odnaleźć nastolatka i dowiedzieć się o co chodzi. Czy chłopak, upadek z wysokości nieznajomego i śmierć jej siostry mogą mieć ze sobą coś wspólnego?

„Bujda” mną wstrząsnęła. Autorka nagromadziła tu ogrom nieszczęść, które dotknęły młodych ludzi. A przecież wiele jest osób, które zmagają się z podobnymi trudnościami. Bardzo obrazowo zostały przedstawione niektóre sceny, co pozwala lepiej wczuć się w historię. Bohaterowie również są dobrze nakreśleni. Można ich lubić lub nie, ale tu każda rzecz ma swoje miejsce. Autorka po kolei odsłania kolejne elementy układanki, a gdy znamy już całość, wszystko się spina. To mroczna, mocna, nieprzyjemna opowieść, ale taka miała być. Mimo to wciąga i czeka się z niecierpliwością na rozwiązanie. Na poznanie tego, co pchnęło bohaterów do takich, a nie innych działań. Książka dla 'młodych dorosłych’, choć z pewnością nie dla każdego – trzeba pamiętać o trigger warningach. Ale jeśli nie boicie się trudnych i strasznych tematów, to koniecznie przeczytajcie.

MOJA OCENA: 7/10

Wydawnictwo Mięta

TUTAJ poczytacie o innej książce z Wydawnictwa Mięta.